niedziela, 29 września 2013

Hawthorne

Mam płaszcz. Szary, klasyczny, ciepły, po prostu idealny. Tylko coś w nim jest nie tak i przez rok go nie nosiłam. Po prostu nie mogłam do niego dobrać nic na szyję. I zamiast przerabiać, postanowiłam zrobić coś ciepłego (bo lubię mieć ciepło wokół szyi), typowo na lekką zimę. Wybór padł na Hawthorne, nitka to Nepal, gruba mieszanka wełny z alpaką.
Oto co wyszło:



I pojawiły się problemy: nie wiem jak oryginał jest blokowany, bo mimo, że naciągałam 2 razy to i tak wyszedł mi węższy, a tym samym nie mogę się nim opatulić. Inne projekty na Ravelry wyglądają podobnie do mojego. Nie mam pojęcia o co chodzi.

Już po zrobieniu zdjęć poćwiczyłam inne wiązana i znalazłam te prawie idealne, dlatego zamierzam chustę nosić. Nitka ciepła, miękka i w miarę neigryząca (to dużo jak na mnie). Planuję jeszcze "coś" na głowę :) - na razie szukam inspiracji :).

niedziela, 8 września 2013