niedziela, 11 listopada 2012

Małe formy

Nastał czas jesienno-zimowy i nagła potrzeba czapek, szalików i rękawiczek.

Oto prawie skończony alpakowy komplet:

Wzór: Drops Design, Włóczka: Alpaca Drops
Wzór: Drops Design, Włóczka: Alpaca Drops
 Jako osoba wrażliwa na "gryzienie" byłam sceptycznie nastawiona do alpaki jako takiej. Ku mojemu zdumieniu włóczka okazała się bardzo miękka, lekka i ciepła. Włosek nie "gryzie", może lekko łaskocze. Chyba jednak komplet będzie do noszenia na wiosnę, do pasującego płaszcza.

Żeby trochę uspokoić męża - skończyłam dzisiaj rękawiczki (drugą kończyłam wczoraj na naszym comiesięcznym spotkaniu robótkowym u Gosi). Oto rezultat:

Wzór: Knitter's Handy Book of Patterns, Włóczka: Alize Wool Superwash
Rękawiczki czarne, klasyczne, przeznaczone do jazdy samochodem, włóczka skarpetkowa o skłądzie: 75% wełny i 25% poliamidu, z doświadczenia wiem, że szybko się mechaci, niestety. 

I "last but not least" - kupiona na allegro, jedwabno-angorkowa włóczka z odzysku, którą nie mogę się nie pochwalić:



Włóczka: z odzysku, skład: 55% jedwab, 35% poliamid, 15% angora.
 Jak się wszyscy domyślają, już nie mogę się doczekać jej na drutach.

piątek, 19 października 2012

Włóczki DROPS w Białymstoku!

Znów po długim czasie, ale cały czas jestem!

Tunika na razie odłożona, niby dobra, w wyglądam jak prostopadłościan, schowane wszystkie kształty. Zostawiam ją na ewentualny odmienny stan.

Obecnie na drutach mam:

1) Błękitny Decimal.

2) Decimal mój, z ciemnoszarej, japońskiej wełny, kupionej w Olsztynie jako pamiątka z urlopu. Zrobiony korpus do pach, jeden rękaw i część drugiego.



Wełna 100%, nie tak miękka jak się wydawała w motku, kolor ciemno-szary, lekko wpadający w zieleń. Oczywiście modyfikacje: dłuższy korpus oraz rękawy 3/4, lekko zwężane. Mam nadzieję, że w końcu będzie na mnie pasował.

3) Z powodu zimna i braku czapki, musiałam wstrzymać się ze sweterkami i zamówiłam w naszym białostockim sklepie internetowym włóczkowo.pl :  

Alpaka na szalik i czapkę 





I, niestety, nie mogąc się oprzeć obniżce ceny na merino oraz kierując się potrzebą posiadania jasnego sweterka, zamówiłam jeszcze to:





Nitki były gotowe do odbioru już dnia następnego, kontakt z właścicielką bezproblemowy, ceny konkurencyjne i...............................

 W KOŃCU MAMY W NASZYM MIEŚCIE BARDZO DOBRE JAKOŚCIOWO WŁÓCZKI!!!!

Zareklamowałam oczywiście sklep na naszym spotkaniu robótkowym, dziewczyny były jak najbardziej zainteresowane i mam nadzieję, że będą tak zachwycone jak ja.

PS. Czapka już zrobiona, na drutach obecnie szalik.

poniedziałek, 23 lipca 2012

Rzecz o czasie

Rzuciłam w kąt Decimala, a na druty nabrałam Lizette Cardigan. Po prostu muszę coś sobie zrobić i kropka. Nitka już wcześniej kupiona - Alize Cotton Gold, kupiona w ulubionym sklepie internetowym www.e-dziewiarka.pl. Mieszanka z akrylem, to jak na razie jedyna postać bawełny, którą trawię, a nawet bardzo lubię.

Wzór bardzo fajny, oczywiście chce "trochę" zmienić - zrobić tunikę zamiast swetra, dodać rzędy skrócone i zaszewki pionowe (horizontal i vertical bust darts). Wiem, że dziewczyny co nieco opisywały na drucie pomocniczym, każdy musi jednak sam dopracować metodę. Może przed końcem lata uda mi się pokazać całość.

Miało być o czasie, ale jednak temat banalny - każdemu go brakuje i kropka. A najszybciej czas mija w dobrym towarzystwie, czyli w czasie naszego ostatniego spotkania. Aparatu oczywiście nie miałam, może Naila pokaże parę zdjęć.

Dziewczyny prosiły mnie o wytłumaczenie zaszewek. Postaram się w trakcie robienia Lizette zrobić parę zdjęć i instrukcji. Na razie 3/8 całości.






Na drugim zdjęciu widoczna zaszewka pionowa - prawda, że proste :)

piątek, 1 czerwca 2012

Powrót

Dobra...., wszystko przez Kasię i nasze spotkania robótkowe. Postanowiłam wrócić do pisania bloga (muszę się przyznać wstydliwie, że strona istnieje dlatego, że nie umiałam jej wykasować....)

Od ostatniego wpisu moje życie wywróciło się do góry nogami, czyli: wyszłam za mąż, urodziłam dziecko, zaczęłam jedną pracę, przeprowadziłam się, do kompletu (psa, dziecka i nas) dołączył kot, zaczęłam drugą pracę i w końcu mogę odetchnąć, uff.....
Jedno pozostało stałe: moja pasja do drutowania :) dotychczasowe projekty (te sfotografowane) są dostępne na ravelry.

W tym momencie na drutach mam: Decimal, włoczka: Bahar (100% bawełna marceryzowana)




Sweter już raz zrobiony i spruty, bo mi się nie podobał efekt końcowy, a tak naprawdę to same źródło czyli nitka. Nie lubię marceryzowanej bawełny i tyle. Robię luźno, wychodzą nierówne oczka, źle się blokuję. Już więcej nic takiego nie kupię.

Na szczęście spodobał się od pierwszego wejrzenia Gosi (która już dostała jeden wełniany Decimal, nieobfotografowany niestety) - obecny model jest robiony pod nią i oczywiście z przeróbkami. Zrobiłam głębsze zaszewki oraz na plecach dodałam dwie dodatkowe.

Następne zdjęcie po blokowaniu.

Pozdrawiam też wszystkich, którzy zachęcali mnie do pisania!!