Rzuciłam w kąt Decimala, a na druty nabrałam Lizette Cardigan. Po prostu muszę coś sobie zrobić i kropka. Nitka już wcześniej kupiona - Alize Cotton Gold, kupiona w ulubionym sklepie internetowym www.e-dziewiarka.pl. Mieszanka z akrylem, to jak na razie jedyna postać bawełny, którą trawię, a nawet bardzo lubię.
Wzór bardzo fajny, oczywiście chce "trochę" zmienić - zrobić tunikę zamiast swetra, dodać rzędy skrócone i zaszewki pionowe (horizontal i vertical bust darts). Wiem, że dziewczyny co nieco opisywały na drucie pomocniczym, każdy musi jednak sam dopracować metodę. Może przed końcem lata uda mi się pokazać całość.
Miało być o czasie, ale jednak temat banalny - każdemu go brakuje i kropka. A najszybciej czas mija w dobrym towarzystwie, czyli w czasie naszego ostatniego spotkania. Aparatu oczywiście nie miałam, może Naila pokaże parę zdjęć.
Dziewczyny prosiły mnie o wytłumaczenie zaszewek. Postaram się w trakcie robienia Lizette zrobić parę zdjęć i instrukcji. Na razie 3/8 całości.
Na drugim zdjęciu widoczna zaszewka pionowa - prawda, że proste :)
Na zdjęciach tunika wygląda również pięknie!
OdpowiedzUsuńNieźle Ci idzie ;) Zdjęcia są na blogu Małgosi http://pasje-nitka-pisane.blogspot.com/
Ps. Zmianiłam nazwę, Fiubzdziu