czwartek, 11 lipca 2013

Turkusowa Pralinka

Prawie w tym samym czasie co Draper, skończyłam turkusową Pralinkę - kardiganik wiosenny, świetny również na chłodniejsze letnie wieczory. Zdjęcia robione na kładce w Śliwnie, w Narwiańskim Parku Narodowym - polecam na popołudniowe weekendowe wycieczki.





Wzór: Praline
Włóczka: Baby Merino Drops
Druty: 3,75mm
Moje modyfikacje: tylko wydłużony korpus o 2 powtórzenia wzoru

Draper i Praline to przykłady swetrów o zupełnie odmiennych konstrukcjach: Draper jest robiony w cześciach i na końcu zszyty, Praline - od dołu do góry w jednym kawałku, z dołączanymi rękawami i kształtowanymi główkami razem z korpusem. I jeżeli Praline się robiło szybciej, zszyć trzeba było ok 3 cm o w okolicy pach, to dużo trudniej było zmodyfikować - dodać zaszewki, wydłużyć podkrój pachy, dodać oczka. W swetrze robionym w częściach, mimo, że przy wykończeniu pracy jest więcej, to dużo łatwiej jest dokonać zmian - wydłużyć podkrój pachy, zmienić szerokość rękawa, dodać zaszewki (albo spruć nieudane modyfikacje). Szwy także stabilizują dzianinę i wg. mnie taka właśnie konstrukcja sprawia, że można wykonać idealny sweter, obojętnie jaką ma się sylwetkę. Dlatego, jeśli ktoś zaczyna lub chce się podszkolić w modyfikacjach ręcznie robionych dzianin, polecam właśnie ten sposób.

7 komentarzy:

  1. Świetny sweter :)) I zgadzam się z Tobą w kwestii szwów. Gdy chcę zrobić coś szybkiego, ale niezbyt dopasowanego do sylwetki, robię bezszwowo. Ale gdy zależy mi na formie, lub nadać inny kształt rękawom, to wolę szyć :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pralinka jest super. Nie mój kolor, ale Gosi w nim do twarzy. Chyba i ja się skuszę na ten wzór ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny sweterek i śliczny wzorek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny sweterek:)Ładny wzorek, a kolor boski. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny sweterek :) pogratulować umiejętności :) pozdrawiam
    gn.com.pl

    OdpowiedzUsuń